Bordowy szalik z kwiatkiem… tylko dodatek do stroju a jednak sprawia, że look nabiera trochę innego charakteru. Dodaje animuszu i wywołuje uśmiech u właścicielki. Za oknem już szaro i smutno warto jest więc założyc coś co przypomni nam tak szybko przemijające lato. Jak dla mnie to odpowiednik popularnego obecnie chokera, ktory nie każdej z nas odpowiada – trochę bardziej elegancki nieco bardziej w stylu kolekcji Diane Von Funstenberg. Pasuje praktycznie do każdego stroju, a przy tym powoduje, że look staje się nieco bardziej unikatowy. Ja mój kwiatek z ZARY zalożyłam do golfu z H&M ale równie dobrze będzie pasował do swetra czy też białej koszuli. Do tego poszarpane u dołu 3/4 jeansy, czarne botki i dodatek w postaci torby od YSL. Prosto, wyjątkowo a jednocześnie elegancko.
Maroon scarf with a flower … just a fashion accessory but can so easily change the whole outfit. Most importantly it can put a smile on its owner’s face. When its cold, gloomy and windy outside it is worth to wear something that reminds us about the summer. For me, this scarf is the equivalent of a choker, which does not necessary correspond to each of us – a little more elegant, more in line with style offered by Diane Von Funstenberg. It goes well with almost every outfit, and at the same time makes the look a bit more unique. I have combined my flower scarf with a turtle-neck from H&M however it will also go well with a sweater or a white shirt. I’m also wearing 3/4 distressed jeans, black boots and I have accessorized my look by adding YSL bag. Simple, yet unique and elegant look.
Flower Scarf – ZARA
Sweater – H&M
Tutrle-neck – H&M
Jeans – Levi’s
Bag – Yves Saint Laurent
Boots – Alberto Zago at Zalando
Piękne te monochromatyczne zestawienie, piękne detale i dodatki, cudownie Cię oglądać 🙂
Pozdrawiam, Ola
LikeLike
Droga Olu,
Twoje komentarze bardzo mnie ciesza! Dziekuje Ci za nie i pozdrawiam.
LikeLike
Widzę nową twarz w blogosferze i Modna Polka podpowiada mi, że twarz łódzka 🙂
To dobrze wróży, bo blogerek z naszych stron jest w sieci mało.
Przez tych kilka lat mojego blogowania parę łódzkich dziewczyn zobaczyłam, ale albo szybko wyemigrowały w inne Polski rejony i od Łodzi się odcięły albo blogują tak sporadycznie, że w świadomości odbiorców blogów nawet nie istnieją.
Tym bardziej fajnie dostrzec kogoś nowego i oryginalnego.
Bo oryginalności nie można Ci odmówić, chociaż wszystko to co nosisz na swój sposób jest zbieżne z ogólnymi trendami.
Ale zdecydowanie wyróżniasz się 🙂
Pozdrawiam!
LikeLike
Dziękuję za miłe powitanie! 🙂 dziękuje za miłe komplementy ! Ja dopiero raczkuje ale miło mi ze mnie zauważyłaś 🙂
Jestem z Łodzi chociaż jakiś czas temu przeprowadziłam sie do UK. Moje serce jest jednak nadal w Łodzi i nadal uważam sie za łodzianke!
Pozdrawiam serdecznie 🙂 x
LikeLike
Patrząc na ten post, zauważyłam, że wpadłyśmy na pomysł założenia bloga praktycznie o takiej samej porze roku – z tą różnicą, że ja to zrobiłam w ubiegłym roku. 🙂 . I … też miałam pomysł z różą 😀 – super wyglądasz – pozdrawiam Margot 🙂
LikeLike
Reblogged this on By the Mighty Mumford and commented:
ESPECIALLY LIKE THE COLOR AND THOSE FANCY FLARED SLEEVES! VEN IS BLESSED TO BE HUSBAND OF BEAUTIFUL WIFE WILLING TO POSE FOR HIM! 🙂
LikeLike