Bonsoir of London – custom tailored luxury / Luksus szyty na miare

Każdy może i powinien mieć  swój prywatny luksus. Nie  trzeba mieć wszystkiego, żeby poczuć  się szczęśliwą. Wystarczy  nauczyć cieszyć się z drobiazgów, które sprawiają nam radość. Znaleźć czas i obszar tylko dla siebie. Dać sobie przyzwolenie “w tej chwili nic nie muszę ale mogę jeśli  tego właśnie chce”.  Dla mnie moim prywatnym luksusem od pewnego czasu są leniwe niedzielne poranki. Kiedy siadam w wygodnym fotelu  z dobra książką lub ulubioną  gazeta w ręce. Czuje zapach francuskich rogalików “dochodzących” w piecyku i smak zaparzonej przez męża świeżej kawy. Mój luksus to uszyty na miarę specjalnie dla mnie jedwabny  kimononowy szlafrok od Bonsoir of London (link tutaj) …już nauczyłam się doceniać te drobne chwile, które sprawiają ,że czuje się szczęśliwa, bo mam swój własny, prywatny luksus. Życzę  Wam bycia kobietą otoczoną luksusem.

ENGLISH

Everyone can and should have their own luxury. You don’t need to have everything to feel happy, all it takes is learning how to enjoy the little things. Find time and space just for yourself. Allow yourself to think “I don’t have to do anything right now”. For some time now, lazy sundays have been my private luxury. When I sit down in a comfortable armchair with a good book in hand or a favorite magazine. I can smell the fresh croissants from the oven and taste the coffee freshly brewed by my husband.

My luxury is a tailor-made kimono/ gown made out of premium silk fabric in Sewing Room in Somerset by Bonsoir of London (link here). It is so comfortable that I want to wear it all the time. Go and check their beautiful collection, they make their gowns and pyjamas with such a care, and you can choose from an incredible range of colours and patterns. I’ve already learned to appreciate the little moments that make me feel happy because I have my own private luxury.

IMG_1258.jpg

IMG_1219.jpg

IMG_1238.jpg

IMG_1256.jpg

IMG_1254.jpg

IMG_1264.jpg

IMG_1282.jpg

IMG_1292.jpg

IMG_1678.JPG

IMG_1669.JPG

IMG_9618.jpg

62 thoughts on “Bonsoir of London – custom tailored luxury / Luksus szyty na miare

  1. Ola Bonk - Lumpola says:

    Już kiedyś u Justyny napisałam, że zawsze jesteś dla mnie jak milion dolarów, tym bardziej w sytuacji, warunkach i otoczce swojego cudnego prywatnego luksusu 🙂 Zadziałałaś dziś na moje wszystkie zmysły tak, że szybciej wyskoczyłam z łóżka, by zrobić sobie poranną kawkę, bo poczułam zapach i smak Twojej i chłodny, miękki, czuły dotyk Twojego jedwabnego szlafroczka 🙂 Buziaki Kochana 🙂

    Like

  2. Renia says:

    Masz rację każdy powinien mieć troszkę luksusu:))śliczny delikatny i na pewno mięciutki szlafrok jest jednym z czynników tego luksusu:)))Pozdrawiam serdecznie i jak najwięcej takich miłych chwil życzę:))

    Liked by 1 person

  3. Ania says:

    Przepiękny szlafrok Renatko i jest Ci w nim ślicznie 🙂 Kolorek zdecydowanie dla Ciebie 🙂
    Jesteś śliczną kobietą, bardzo elegancką i sympatyczną, a taki szlafroczek, kawka i książka czy gazeta to tylko namiastka luksusu, który powinien na Cienie spływać każdego poranka, a nie tylko w niedzielę 🙂 Pozdrowienia słoneczne przesyłam 🙂

    Like

    • Renia Jaz says:

      Anula,nie dziekuje :))) Mam nadzieje,ze Twje slowa maja moc sprawcza i doczekam takich blogich chwil kazdego dnia 🙂 Niech tak bedzie dla Ciebie i dla mnie …..i dla innych tez :))) buziaki,Anula.

      Like

  4. Anna says:

    Popieram w całej niebieskiej rozciągłości:):):):). Uwielbiam otaczać sie pięknem i luksusem, i gdybym była jakąs terapeutką, to takie leczenie zalecałabym sfrustrowanym kobietom – piękne, domowe odzienie o kompletnie nieprzydatnym charakterze, piękna porcelana, doskonała kawa i coś do czytania lub oglądania. I luzik…

    Like

  5. 'I am every woman' - Margot says:

    Twój luksus to raczej sprawa genów 😉 , jestem pewna, że nawet w jakiejś podomce tak wyglądasz. A co dopiero w tak wspaniale przepięknym szlafroku, a jeśli do tego uszyli go DLA Ciebie – to już nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Oprócz takich złotych klapek of course 😉 :))). Miłego porannego szlafrokowania 😉 :))) . Ściskam – Margot :))))

    Like

  6. Little Pleasures says:

    Uwielbiam takie chwile (dosłownie chwile) luksusu 😉 Są tylko dla mnie. Co prawda po kilku minutach mam lekkie wyrzuty sumienia, że przecież mam tyle do zrobienia, a siedzę sobie i “nic nie robię” 😉 na szczęście szybko mi przechodzą 🙂 Piękny szlafrok. Pozdrawiam

    Liked by 1 person

  7. Anna50+ says:

    Reniu, jedwabny szlafrok to nie luksus według mnie, natomiast mąż przygotowujący kawę w niedzielny poranek to jest dopiero luksus……. Życzę Ci aby ten prywatny luksus trwał bez końca.
    Pozdrawiam i miłego luksusowego dnia.

    Like

  8. Sivka says:

    Wyglądasz przepięknie 🙂 Od Ciebie bije luksus w każdym wydaniu 😉 🙂 A do takiego podomowego wdzianka, to chyba trzeba dojrzeć. Przynajmniej ja muszę. Już zaczęłam 😉 😀

    Like

  9. Lila says:

    Fajny wpis, każda z nas powinna znależć dla siebie odrobinę luksusu, chociażby raz na jakiś czas. Weekend jest dla mnie takim czasem, że poświęcam sobie więcej czasu i otaczam się tym co najbardziej lubię (muzyka, książka i podobnie jak u Ciebie aromatyczna kawa, a też miła rozmowa z mężem). Aż się rozmarzyłam oglądając Twoje słodko-relaksujące zdjęcia, hm…tylko takiego pięknego szlafroczka mi brak ;))) Jak najwięcej taki dni Kochana Reniu! :)))

    Like

  10. Lisa says:

    Renia,

    What a lovely write up on a beautiful brand! You look so pretty in that color blue!
    The elegance and workmanship in their products show! I could close my eyes and just imagine the silk robe on!

    Well done!

    Love Ya!
    Lisa XO

    Like

    • Renia Jaz says:

      I absolutely agree with you Lisa! Is it bad that I wan to wear this gown all the time?!
      I am super happy that you like my post and the gown!! 🙂
      Have a lovely evening dear 🙂
      Kisses

      Like

  11. Renata Driscoll says:

    Piękny szlafrok Reniu i Ty w nim:). Dla mnie luksusem są właśnie te drobne, ale jakże ważne rytuały. Mam dokładnie tak, jak Ty: poranna kawa zaparzona przez męża, książka, albo przegląd ulubionych blogów. Uwielbiam codziennie posiedzieć na tarasie w mojej huśtawce – to po prostu mnie uszczęśliwia:). Pozdrawiam cieplutko, Renia xo

    Like

    • Renia Jaz says:

      Reniu, moge tylko powiedziec,ze ciesze sie ,ze mamy podobne” rytualy”:)Warto zauwazac takie male drobiazgi bo zycie to takie drobiazgi 🙂 Usciski przesylam ,Renata

      Like

Leave a comment