Zima nadchodzi zadziwiająco szybko… dla mnie zdecydowanie zbyt szybko, dni są krótsze i zimniejsze, na dworze szaro i ponuro. Niebawem spadnie pierwszy śnieg. To może oznaczać tylko jedno…czas na cieplejsze ubrania! Dlatego tez dzisiaj zdecydowałam się założyć na siebie skórzana kurtkę z futrzanymi rękawami.
Ponieważ kurtka sama w sobie jest już oryginalna i elegancka, postanowiłam przełamać ten look poprzez połączenie jej ze zwykłym białym t-shirtem i poszarpanymi jeansami. Dodałam jeszcze szczyptę “glamour” i założyłam perły od Chanel. Lubie łączyć casual’owe proste ubrania (rzeczy które każda z nas ma w swojej szafie) z eleganckimi. Mam wrażenie ze zwykle jeansy i t-shirt dostają wtedy nowego życia i zmieniają się nie do poznania! Nagle stają się bardziej eleganckie a jednoczenie cały look jest ciagle na codzień.
I am wearing:
Fur and Leather Jacket – Warehouse
T-shirt – McQ by McQueen
Boyfriend Jeans – DKNY
Shoes – New Look
Necklace – Chanel
Bracelet – Chanel
Sunglasses – Prada
Uwielbiam takie zamieszanie jakiego dokonałaś, i które opisałaś, cudowna jest niejednoznaczność stylu i charakteru tej stylizacji 🙂 Buziaki!
LikeLike
Olu,dziekuje jak nie wiem co:))) zawsze z ogromna niecierpliwoscia czekam na Twoje komentarze,sa cudne 🙂 buziaki
LikeLike
“Zwykły” nie zawsze oznacza zwykły ;D t-shirt od McQueen nigdy nie jest zwykły 😉 świetna stylizacja, kurteczka z tymi futrzanymi rękawami – fantastyczna! 🙂
LikeLike
Absolutnie sie z Toba zgadzam,Latem ubieglego roku bylam na wystawie jego dorobku w Londynie ,wyszlam zauroczona :)) dziekuje za mile slowa,pozdrawiam.
LikeLike
Bardzo ładnie i żurnalowo. Pięknie w tym wyglądasz szkoda tylko, że takie piękne rzeczy są paskudnie drogie, ale fajnie że je pokazujesz, bo są piękne. Zaczynam grać w totka.pozdrawiam
LikeLike
Dzieki za mile slowa,zurnalowo brzmi tak……profesjonalnie:)))to w pelni zasluga mojej corki ma swietne oko do zdjec, no i oczywiscie mojego meza,ktory dzielnie jej asystuje:)) A moje rzeczy to mix tanszych z drozszymi….bo moja kurtka kosztowala mnie tyle ile usluga mojej przemilej pani kusnierz:)) skorzana kurtke dostalam w spadku po corce(bo wyrosla) a futrzane rekawy w spadku po mamie (bo tez wyrosla).Jak widzisz nie taki diabel straszny jak go maluja,ale w totka graj ja to robie regularnie….bede trzymala kciuki za Ciebie i Siebie,pozdrawiam.
LikeLike
Super i baaardzo odważnie 🙂 , ale o to chyba właśnie chodzi w blogach o modzie, żeby pokazać coś troszkę innego. Jestem pod wrażeniem 🙂 🙂 🙂 . Pozdrawiam – Margot
LikeLike
Bajeczna kurtka… Podziwiam Twoją kreatywność! No ale taki fason “udźwignie” tylko dobra figura (taka jak Twoja!)
LikeLike
Dziekuje ,to zbyt malo:)))) Nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze,ze trafilas na moj blog :)))pozdrawiam
LikeLike